Azphelumbra.
Ach, tak. Dobrze pamiętam Centuriona Vinduera. To mężczyzna pełen wdzięku i uroku, bardzo naturalny.
Poznaliśmy się podczas pewnej uroczystości. Był inny niż pozostali. Ani razu nie poprosił mnie do tańca.
Może dlatego tak dobrze go pamiętam.
Może został wygnany, ponieważ nie był uległy.
Gdy zostałam tu wysłana, założyłam, że go tu spotkam i... będę w stanie wzbudzić w nim jakieś uczucia.
Zasługuje na coś lepszego. Potrzebujemy więcej takich wojowników jak on.