Pozdrawiam cię.

Tak właściwie to byłem agentem i zbierałem informacje. Ale wszyscy mieli mnie za szpiega.

Jak w jakiejś wiosce coś się stało, to otrzymałem rozkaz zbadania, co tam się dzieje.

Agent wykonuje swoje zlecenia. Udałem się do wioski i zbadałem sprawę.

Jak wydało się, że jestem agentem, to wszyscy, z którymi nawiązałem kontakt, poczuli się zdradzeni.

Już wcześniej wiedziałem, że życie agenta będzie samotne. Nie chcę narzekać...

Ale było mi już ciężko, jak zarzucono mi, że nie robię nic za darmo.

Do zobaczenia niebawem!