Już dawno powinienem był powrócić do Rzeki Eteru... ale mam jeszcze tyle do naprawienia.
Zaniedbałem swoje obowiązki. Byłem strażnikiem Obserwatorium w Beluslan, lecz w obliczu ataku Balaurów okazałem się bezradny.
Gdybym tylko zdołał wtedy odkryć ich plany i powstrzymać atak!
Trzeba było poświęcić się za towarzyszy, ale nawet moja ofiara była daremna, bo oni także nie żyją i podobnie jak ja przywiązani są do tego świata.
Muszę poprosić ich o przebaczenie, ale nie mam odwagi stanąć przed nimi twarzą w twarz...
Powiedz Gwendolin, że gorzko żałuję. Jej duch nadal krąży po Obserwatorium, symbolu mojej porażki.
Proszę, powiedz jej, że przez swoje niepowodzenie muszę tkwić w tym świecie, że nie zaznam spokoju, dopóki nie uzyskam przebaczenia.
Czuję zbyt duży wstyd, by stanąć twarzą w twarz z Gwendolin. Będę tu z ciężkim sercem stać na straży.
Uwaaaażaaaj... uwaaaażaaaj... oooopuuuuść to mieeeejsce... dosięęęęgnieeee ciiiiiię zeeeemstaaaa umaaaarłyyyych...
O, nie jesteś Balaurem. Czego tutaj chcesz?
Żałuje? Żal jest dobry dla Elyosów! Nie martw się o przeszłość, troszcz się o przyszłość!
Więc jestem duchem? No i? Wiesz, bycie duchem ma swoje dobre strony.
Przekaż [%dic:STR_DIC_N_Gwendolin] wiadomość Betoniego
Przekaż Gwendolin, strażniczce Pola Eteru, że Betoni bardzo żałuje tego, co się stało.
Betoni zwrócił się do ciebie z prośbą, żebyś w jego imieniu poprosił[f:"poprosiła"] Gwendolin, strażniczkę Pola Eteru, o wybaczenie tego, że Obserwatorium wpadło w ręce Balaurów. Ale Gwendolin powiedziała ci, że bycie duchem nie jest wcale takie złe oraz, że przeszłość powinno się zostawić w spokoju.