1 ???

Skuteczna zdrada

- Historia Władcy Balaurów Tiamata -

Historia jest tak stara, że wielu nie wie o tym, że Tiamat na początku nie był władcą Balaurów.

Pierwszymi pięcioma Władcami Balaurów byli Fregion, Meslamtaeda, Ereshkigal, Beritra i Apsu.

Apsu i Tiamat różnili się pod wieloma względami.

W Tiamacie była wielka żądza zabijania. Towarzyszyły jej ciągle gniew i nienawiść. Z kolei Apsu był chłodnym strategiem i wielkim czarodziejem. Poza tym jego otwarty charakter zjednywał mu sympatię wielu Balaurów.

W walce z Daeva Apsu dowiódł swych niezwykłych umiejętności dowódczych. I tak dzięki poparciu wielu Balaurów Apsu został piątym Władcą Balaurów.

Fregion oznajmił, że ostateczna liczba Władców to pięć. Tym samym Apsu stał się ostatnim Władcą Balaurów.

Tiamat przebudził się bardzo późno, ale od samego początku nie miał szans zostać Władcą Balaurów.

Wprawdzie dysponował wybitnymi umiejętnościami i był niezwykle ambitny, lecz nawet to nic mu nie pomogło.

Po przebudzeniu Tiamat przez długi czas żył samotnie, aż w końcu przyłączył się do świty Apsu.

Do dziś nie wiadomo, czy Tiamat od początku chciał przejąć stanowisko Władcy Balaurów i czy był to jedyny powód, dla którego przyłączył się do Apsu.

Wiadomo jednak, że Apsu szybko docenił nadzwyczajne umiejętności Tiamata i uczynił go swoją prawą ręką.

Wtedy jeszcze Tiamat nie pokazywał ani swej wielkiej porywczości ani żądzy mordowania. Ukrywał swą prawdziwą naturę i twardo trzymał się swojego planu.

Będąc członkiem świty Apsu, Tiamat rozpoczął karierę jako generał brygady małej jednostki specjalnej.

Ta dokładnie realizowała strategię Apsu i zwyciężała we wszystkich bitwach.

Z czasem Tiamatowi powierzano dowództwo nad coraz ważniejszymi i większymi jednostkami. Po odniesieniu kolejnych zwycięstw w końcu awansował na członka straży przybocznej Apsu.

Po awansie przez pewien czas zrobiło się o nim cicho.

W tym czasie szukał sojuszników i opracowywał swój plan.

Gdy Tiamat miał po swojej stronie wystarczającą liczbę sojuszników, znów się uaktywnił i awans na kapitana straży przybocznej Apsu był tylko kwestią czasu.

Po zdobyciu tego stanowiska i zyskaniu pełnego zaufania Apsu, Tiamat zamordował go z zimną krwią.

O zamordowaniu Apsu krąży wiele legend. Najpopularniejsza z nich mówi, że Tiamat wbił śpiącemu Apsu w kark magiczny sztylet.

Następnie miał rozpłatać pierś Apsu, wyjąć jego serce i wrzucić je do krateru wulkanu, który płonął przez 1000 lat.

Inna legenda głosi, że Tiamat wraz ze swymi sojusznikami zaatakował Apsu i zamordował go.

Jednak wszystkie te legendy łączy jedno – Tiamat podstępnie zamordował Apsu. Apsu bezgranicznie ufał Tiamatowi, a ten od początku to wykorzystywał.

Tiamat kazał zwołać straż przyboczną i wszystkich generałów brygady.

Obwieścił śmierć Apsu i wyraził gotowość do zajęcia wolnego miejsca Władcy Balaurów.

Nie wszyscy wyrazili na to zgodę, gdyż niektórzy wątpili w przedstawioną przez Tiamata wersję śmierci Apsu. Z pomocą sojuszników Tiamat błyskawicznie uporał się z przeciwnikami.

Oponentów usunięto z drogi. Tiamat miał teraz wolną drogę.

Ta zmiana wywołała sporo zamętu i wątpliwości, jednak zwolennikom Tiamata za pomocą propagandy udało się przekonać większość, że Tiamat nadaje się na piątego Władcę Balaurów.

Co mądrzejsze głowy od razu poparły Tiamata, a ci, którzy nie byli mu przychylni, w końcu musieli ulec większości.

Tiamat zajął więc miejsce Apsu, stawiając pozostałych Władców przed faktem dokonanym.

Doszło oczywiście do wielkich protestów. Szczególnie Ereshkigal, stróż porządku i okrutny kat, szalał z wściekłości. Uważał, że podstępny mord z czystej żądzy władzy był niegodziwością, której nigdy nie zaaprobuje. To były słowa Ereshkigala.

Jego osąd bardzo się rozpowszechnił i utwierdził wielu w przekonaniu, że Tiamata należy ukarać za jego zbrodnie.

Jednak wszystkie protesty i rebelie ucichły, gdy Fregion oznajmił, że zaakceptuje Tiamata jako piątego Władcę Balaurów.

Nie wiadomo, dlaczego Fregion ogłosił Tiamata Władcą Balaurów. Nieżyczliwość wobec podstępnego Tiamata była duża i Fregion wziął tu na siebie pewne ryzyko. Uznano, że ze względu na toczące się walki należy unikać wewnętrznego osłabienia.

Fregion wytłumaczył Tiamatowi, że nie będzie tolerował kolejnych morderstw. Powiedział mu też, że ten, kto czuje się powołany do roli Władcy Balaurów, powinien mobilizować swe wojska i uczciwie zwyciężać w walce.

Po tym wyjaśnieniu Fregiona zaakceptowano Tiamata jako Władcę Balaurów. Jednak nadal trzymano go nieco z boku, ponieważ nikt mu nie ufał.

Tiamat z jeszcze większym zapałem niż dotychczas rzucił się w wir bitew. Wkrótce zyskał miano wojownika, który pragnie krwi, zabijania i niszczenia.

Już zawsze postrzegano go jako zabójcę Władcy Balaurów. Być może to właśnie dlatego musiał się później mierzyć z tak wielkimi wyzwaniami. Jego najsilniejszymi rywalami byli Raksha i Skrzydło Huraganu, lecz ich także zdołał pokonać.

Do dziś pretendent, który pragnie zostać Władcą Balaurów, musi najpierw zmierzyć się z Tiamatem.