Odkąd nadszedł list od ojca, martwię się o mamę i nie mogę myśleć o niczym innym.
Jednak moim zadaniem jest ochrona Sanctum i nie mogę opuścić mojego posterunku ...
Dlatego mam nadzieję, że mi pomożesz ...
Pomożesz mi?
Nie mogę wprawdzie sam ich odwiedzić, ale chcę wysłać im lekarstwa.
Czy mógłbyś[f:"mogłabyś"] zanieść to lekarstwo mojemu ojcu?
Masz dobre serce, Deava.
To pilne, więc proszę natychmiast ruszaj w drogę!
Och, rozumiem... W takim razie nic się tam nie da zrobić. Pewnie zostało ci jeszcze dużo roboty.
Ale uważaj, kiedy będziesz podróżować w nocy.
Przysyła cię Netalion?
W końcu doszedł do niego mój list.
Nie chciałem, żeby mój syn martwił się z powodu mojego listu. Jednak moja żona tak bardzo tęskni za naszym chłopcem.
Co powiedział Netalion?
Och! To 108-letni dziki żeń-szeń! Dzięki niemu nawet ktoś, komu jest przeznaczona śmierć, może wstać i wesoło zatańczyć!
Zdaje się, że jako Daeva zarabia teraz dużo pieniędzy! Jest mi wprawdzie smutno, że sam nie mogłem zobaczyć Netaliona, ale to sprawi, że moja żona wyzdrowieje.
Wyświadczyłeś[f:"Wyświadczyłaś"] naszej rodzinie wielką przysługę. Przyjmij moje podziękowania!
Taki[f:"Taka"] dobry[f:"dobra"] Daeva jak ty przydałby[f:"przydałaby"] się nam tu w Verteron jako strażnik.
Dziękuję ci bardzo.
Odwiedź: [%dic:STR_DIC_N_event_Nebrith] i przekaż mu dziki żeń-szeń.
Zanieś Nebris dziki żeń-szeń Netaliona z Sanctum.
Przyniosłeś[f:"Przyniosłaś"] dziki żeń-szeń Nebrisowi, który chciał wyleczyć chorobę matki Netalion.