To jest spory dylemat.
Davlin może i jest bystra, ale była też naiwna.
Powinna zacząć od małych rzeczy. Może wtedy nie przyciągnęłaby uwagi Balaurów.
Chciałem ich wszystkich ostrzec, ale mnie zignorowali. Czuję nieodpartą chęć powiedzenia "A nie mówiłem?".