Witaj.

Wszyscy moi przyjaciele mówili mi "Opuść to zatęchłe miasteczko i wyrusz do Pandemonium. Tam świat stanie przed tobą otworem! Zyskasz sławę!".

Ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić. Robota nie jest taka ciężka, ale...

Być może trzeba mi wrócić do domu.

W czym problem? Może ty też powinieneś[f:"powinnaś"]. To bywaj zdrów[f:"zdrowa"].

Zarabiam sporo kinah, ale gdy kupię jedzenie, prawie nic mi nie zostaje. A wcale się jakoś specjalnie nie obżeram. Życie w wielkim mieście jest po prostu niewiarygodnie drogie!

W naszym miasteczku Kukuu są tanie i do tego znasz sprzedawcę osobiście. Ci tutaj żądają jakiś absurdalnych kwot.

Powrót do domu oznaczałby też dla mnie powrót do jakiejś rozsądnej diety.

To niełatwa decyzja.