Tak tu nudno.
Nienawidzę służyć jako strażnik. To takie nudne. Gdybym tylko strzegł jakieś twierdzy... albo miejsca, które faktycznie może zostać zaatakowane... to byłoby z pewnością bardziej emocjonujące.
Ale wyobraź sobie trzymanie straży przed warsztatem. Po co? Przed czym mam bronić jakiegoś warsztatu? Kornikami? Łapczywymi molami?
Nuda, nuda, nuda... z nudą nie da rady...