Cieszę się.
Jestem obrońcą w rezydencjach Elian, jednak nie jestem żadnym służącym.
Bardzo często się zdarza, że ktoś pilnie mnie do siebie wzywa i prosi mnie o to, żeby naprawić jakiś mebel. Wtedy czuję się poważnie urażony.
Zawsze odmawiam takich próśb, ale są obrońcy, którzy wykonują takie zlecenia.
Wtedy jestem złym człowiekiem, prawda?
Kto w takim razie weźmie odpowiedzialność, jak dojdzie do przestępstwa, jak obrońca będzie naprawiał meble?