Arieluma!

Praca w Krypcie Sataloki jest wyjątkowym, ale jednocześnie dość dziwnym doświadczeniem. Występuję o autoryzacje i pozwolenia, ale rzadko dostaję odpowiedź.

Mam już tego dosyć – czasem samodzielnie wystawiam sobie pozwolenia. I tak nikt tego nie zauważy.

Ale nie mów o tym Radamanthysowi. On ściśle trzyma się przepisów. "To, że nikt nie wyraża sprzeciwu, nie oznacza, że jest to dozwolone". Akurat.

Dokładnie tak.