Hej!
Witaj, Daeva! Moi rodzice są Daeva, tak ja ty, a to znaczy, że ja też zostanę kiedyś Daeva, prawda? Na pewno kiedyś się wzniosę, ponieważ nigdy nie śpię, nie wiem zresztą dlaczego. Kiedyś rodzice dali mi opiekunkę, ale jakoś się załamała i musieli dać jej lekarstwo od alchemika, żeby ją uspokoić i teraz wszystko jest w porządku, ale musiała wrócić do Poeta, i nie wiem, czy była w tym jakaś moja wina, ale słuchaj, jeśli kiedykolwiek będziesz chcieć z kimś porozmawiać, albo jeśli będziesz potrzebować pomocy, żeby połapać się w Sanctum, po prostu daj mi znać; znam Sanctum jak własną kieszeń, oczywiście poza Ulicą Bogów, gdzie mnie nie wpuszczają, co jest absolutnie niesprawiedliwe, nie sądzisz?