My Asmodianie przywykliśmy do ciężkiej harówki, ale zagospodarowanie ziemi w Brusthonin to największe wyzwanie w moim życiu. Ale zapamiętaj me słowa, Daeva: moje uprawy przyniosą tu plon, bez względu na wszystko.
Moje ziemiopłody będą się tu dobrze rozwijać – mimo skażonej gleby, mimo panoszących się wszędzie nieumarłych i dzikich stworzeń ... mimo wszystkich tych przeciwności.
Wy Daeva znacie się na sztuce wojennej i honorze, ale do uprawy roli my ludzie mamy lepszą rękę.
Zaczniemy od Osady Sudor. Jak tylko uwolnimy okolicę od nieumarłych i groźnych stworzeń, otworzymy teren dla osadników, żeby mogli zacząć orać ziemię.
Nie wiem, kiedy to nastąpi, ale wiem, że ten dzień z pewnością nadejdzie. I dlatego w radosnym oczekiwaniu hoduję Porgusy i Braxy, żeby dać jednego każdemu nowemu osadnikowi.
Martwi mnie tylko jedno...
Taa, ostatnio zdarzyło mi się być na misji polegającej na oczyszczeniu okolic Farmy Havenjrark z Nieumarłych i był tam strach na wróble o imieniu [%dic:STR_DIC_N_Scarecrow_Virhu]. Pełnił wartę na polu i cierpliwie czekał na powrót swej mistrzyni.
Przez te wszystkie stulecia, które upłynęły od czasów Katastrofy, Virhu stracił prawie całą słomę. Ale mimo to cały czas tam stał i bez słowa skargi wykonywał swoją pracę. Asmodyjski ideał, prawda?
Chciałem pomóc swojemu asmodyjskiemu przyjacielowi i trochę go wypchać, ale za bardzo spieszyłem się do obozu. [%username], pomógłbyś[f:"pomogłabyś"] mi?
Udaj się do Wschodniej Puszczy Magaro, wyrwij [plur][%dic:STR_DIC_M_DF2A_MimicBigLilyD_46_An] – jeśli to konieczne, użyj siły – i przynieś mi [plur][%dic:STR_DIC_I_QUEST_4076a].
Jeśli się je wysuszy, liście będą idealnie nadawać się do wypchania Virhu.
Poza tym są większe niż źdźbła, więc nie straci ich tak łatwo.
Właściwie to było dla mnie jasne, że nikt nie przejmuje się strachem na wróble.
Dla mnie Virhu może być symbolem, ale dla ciebie jest pewnie tylko konstrukcją z kijów i słomy.
A mamy przecież dosyć innych zmartwień, prawda?
Tak niezłomne oddanie ... Mam nadzieję, że przykład Virhu zmotywuje naszych osadników, kiedy znów rozpoczną uprawiać rolę.
Chyba o to mi właśnie chodzi... chcę, żeby sędziwy strach na wróble był symbolem nie tylko dla mnie, lecz także dla wszystkich osadników, którzy pewnego dnia będą uprawiać tę ziemię.
W takim razie pomóżmy staremu Virhu. Przyniosłeś[f:"Przyniosłaś"] mi [plur][%dic:STR_DIC_I_QUEST_4076a]?
Byłeś[f:"Byłaś"] zbyt zajęty[f:"zajęta"] eksplorowaniem lasu, żeby pozbierać dla mnie liście?
Wiem, że nie chodzi tu o kwestie życia i śmierci ... ale czy to szaleństwo doceniać życie stracha na wróble?
Proszę zbierz [plur][%dic:STR_DIC_I_QUEST_4076a] ... dla Virhu.
Kiedy otrząsnę te liście z wody i wysuszę je przez minutę nad ogniem, będą nadawać się idealnie.
Możesz przyjść znowu za kilka minut? Wtedy liście powinny być już suche. Nie chcę wypchać Virhu mokrymi liśćmi.
Zbierz rośliny wodne z: [%dic:STR_DIC_M_DF2A_MimicBigLilyD_46_An] i zanieś je [%dic:STR_DIC_N_Hloekk]owi
[%collectitem]Hloekk chce wypchać Virhu, samotnego stracha na wróble, który od wieków pilnuje Farmy Havenjrark, nowym materiałem. Wyrwij Wodne Sidła, aby zdobyć Mętnoglony dla Hloekka.
Hloekk był głęboko przejęty tym, jak niewzruszenie samotny strach na wróble Virhu pilnuje Farmy Havenjrark.
Potrzebował nowego materiału do wypchania stracha na wróble, który stracił większą część słomy. Przyniosłeś[f:"Przyniosłaś"] Hloekkowi Mętnoglony, które potem wysuszył.