Teraz jest cholernie mało do roboty...

Naprawdę nie łatwo jest być bandytą. Naprawdę niełatwo...

Kiedy byłem mały, przyszła kiedyś wróżka i złapała mnie za przegub dłoni. Powiedziała: "Młody człowieku, będziesz mieć dobrą rękę do pieniędzy i będziesz prowadzić przyjemne życie".

Wczoraj na kolację były przypalone udka z Braxa. "Przyjemne życie"...?

Na szczęście mam nosa do interesów, w przeciwnym razie by mnie tu teraz nie było.

A jeśli mówiąc o przyjemnym życiu miała na myśli właśnie to? A jeśli nie przypaliłbyś[f:"przypaliłabyś"] udek...

A jeśli słówko "jeśli" by nie istniało...?

W dalszym ciągu nie tracę nadziei, że będzie się tędy przechadzał ktoś, kto przyniesie mi majątek. Czyż nie byłoby to coś?

To naprawdę byłoby coś.

Haha!

Słyszałem, że dostałeś[f:"dostałaś"] skrzydła! Jeśli się zastanowić... jeszcze wcale nie tak dawno zabierałeś[f:"zabierałaś"] dla mnie ozdoby duchom!

Dobra robota, [%username]! Wszyscy mogą być z ciebie dumni...

Dziękuję.