Znajdujesz się na świętej ziemi, Daeva – okaż nieco szacunku ludziom przebywającym tutaj. Ostatecznie wszyscy służymy Asmodae i jej władcom.

Los to dziwna rzecz. Wszystko, co się przydarza, jest z góry zaplanowane, a mimo to nikt z nas nie może tego przewidzieć.

Dlatego Lord Marchutan stale przejmuje inicjatywę. Nie wiemy, co zgotuje nam los, a więc równie dobrze możemy próbować jak najbardziej wyrównać wyboistą ścieżkę wiodącą ku naszemu przeznaczeniu.

W słowach Marchutana tkwi wiele prawdy, [%username]. Dobrze byś zrobił[f:"zrobiła"], gdybyś wziął[f:"wzięła"] je sobie do serca.

Tak zrobię. Krew za krew.