Uff. Witaj, Daeva.

Co cię sprowadza do tego ruchliwego portu?

Sprawia ci przyjemność obserwowanie, jak ludzie męczą się przy pracy? Czy tak?

Chętnie spędzam czas w towarzystwie ludzi. Chciałem[f:"Chciałam"] się po prostu rozejrzeć.

Nie mam nic przeciwko temu, jeśli chcesz obserwować nas przy pracy, o ile nie plączesz się pod nogami.

Ale uważaj na siebie! Już wielu Daeva wpadło w tarapaty, gdy wtykało nos w nie swoje sprawy.

Nie zrozum mnie źle. Ja osobiście nie mam nic przeciwko Daeva, ale wielu tutaj nie chce mieć nic wspólnego z takimi jak ty.

Takimi jak ja? Wszystko jasne!