[%username], przyjdź później!

Stoję tu już cały dzień i próbuje się dogadać z przeklętymi przez słońce fajtłapami, takimi jak Tostig. Przejdę do rzeczy.

Jak słyszę, zgruchotałeś[f:"zgruchotałaś"] parę czaszek i pozwoliłeś[f:"pozwoliłaś"] się wykrwawić kilku potworom. A ja szukam prawdziwego wojownika, który przyłączyłby się do Rycerzy Krwi. W przeciwieństwie do tych idiotów z regularnej armii, nie rzucamy się na łeb i szyję w wir walki i nie lądujemy przy obeliskach szybciej, niż jestem w stanie powiedzieć Azphelumbra. Pracujemy samodzielnie lub w małych grupach i wykonujemy niewielkie, ale kluczowe misje.

Jeśli Lord Azphel jest Asmodae, to my jesteśmy jego prawą ręką.

Mów dalej.

Potrzebujemy nowych członków. Mężczyzn i kobiet, którzy nigdy nie ustępują, nigdy nie uciekają i wiedzą jak się zachować na polu walki. Nawet świeżo przyjęty Rycerz Krwi wart jest tyle, co dziesięciu tych przeklętych, tchórzliwych Elyosów. No może... oprócz Tostiga, który przypadkiem jest siostrzeńcem Namiestnika.

Nie chcę kłamać, robota jest niebezpieczna, to, czy przeżyjesz nie jest pewne. Ale świetnie pasowałbyś[f:"pasowałabyś"] do naszego oddziału. A więc... co powiesz, [%username]? Jak będziesz zainteresowany[f:"zainteresowana"], porozmawiaj znów ze mną, a niezwłocznie będziesz mógł[f:"mogła"] zacząć.

No proszę... Tostig wygląda na znudzonego, może go wyślę, żeby się zajął Rogami Elroka. Kiedy zauważy, że ich nie ma?

Porozmawiaj z: [%dic:STR_DIC_N_Viscum].

Szuka cię Visco z Rycerzy Krwi. Odwiedź go w Twierdzy Primum w Reshanta.

Udałeś[f:"Udałaś"] się do Visco z Rycerzy Krwi do Twierdzy Primum w Reshanta.

Opowiedział ci o Rycerzach Krwi i poprosił cię, żebyś znów do niego przyszedł[f:"przyszła"], gdy zechcesz do nich wstąpić.

Misja: [%questname]