[%username], słyszałeś[f:"słyszałaś"], co się wydarzyło w Świątyni Wiedzy? Ktoś się tam wdarł i poprzewracał wszystkie książki. Tysiące foliałów w zupełnym chaosie ... nikt nic nie mógł znaleźć.

I w tym przypadku nie chodziło tylko o akt wandalizmu ... o nie.

W całym tym bałaganie – i ten ważny fakt natychmiast rzucił mi się w oczy – nikt nie zauważy, czy coś zostało skradzione. A pewne określone książki na pewno zostały skradzione. A teraz doniesiono o kolejnej kradzieży w Świątyni Rzemieślników.

Czy te kradzieże mają ze sobą jakiś związek?

Ponieważ w obydwu przypadkach chodziło o wysoce specjalistyczną wiedzę o eterze, to zakładam, że tak. Złodziej albo chce sam wykorzystać informacje, albo odsprzedać je z zyskiem. Co z tego jest prawdą, to właściwie nie ma znaczenia, ponieważ jeśli tajemnice dostaną się w niepowołane ręce, to cała Asmodae będzie w niebezpieczeństwie.

Dzisiaj muszę się całkowicie skoncentrować na skutkach tutejszej kradzieży. To oznacza również, że poszukiwanie książek ... cóż, nie mogę być w dwóch miejscach naraz.

Potrzebuję kogoś, kto pójdzie tym świeżym śladem, zanim się zbytnio zatrze, jeśli rozumiesz, o co mi chodzi.

Masz na myśli kogoś takiego jak ja.

Dokładnie, [%username]. Jak słyszałam, łączysz inteligencję z siłą. Zdecydowanie przydałby mi się ktoś taki jak ty.

Poleciłam Domanowi, żeby rozglądał się za podejrzanymi typami, którzy próbują się teleportować z Pandemonium. Kapitanowie statków powietrznych również zostali zaalarmowani. Jednak doki to tak czy owak wylęgarnia podejrzanych aktywności. Czy mógłbyś[f:"mogłabyś"] się tam rozejrzeć i dowiedzieć, czy zaszło coś podejrzanego?

Już idę. Przecież chodzi tylko o kilka książek.

Doskonale. Zacznij od przesłuchania potencjalnych świadków. Najpierw porozmawiaj z: [%dic:STR_DIC_N_Zerpi] w Porcie Statków Powietrznych.

Pracuje w bocznej uliczce. Jeśli wydarzyło się coś podejrzanego, musiałby to zauważyć. Na początku może się trochę wzbraniać, więc postrasz go trochę.

Udanego polowania, [%username]!

Nawzajem.

Sądzę, że nie rozumiesz, z jakim niebezpieczeństwem wiąże się ta sprawa.

Wyobraź sobie tylko potęgę manipulacji eterem w rękach Sapienów ... Mau, Susu, Krallów. Wyobraź sobie, że aroganccy Elyosi skorzystają na naszych badaniach i naszej ciężkiej pracy; albo że Balaurowie oprócz swojej własnej potęgi dorwą się również do naszej.

Rozumiesz teraz znaczenie całej sytuacji?

Och, to by było źle.

He? Co? Ja? Podejrzane typy? Skąd miałbym coś o tym wiedzieć? Jestem uczciwym obywatelem, który zajmuje się swoją pracą w porcie.

To chyba nie jest przestępstwo, prawda? Nic nie wiem, słyszysz? Absolutnie nic!

Czy Sędzia Cieni rozwiązałby ci język?

Cooo? Nie zrobiłbyś[f:"zrobiłabyś"] ... nie zrobiliby tego, prawda? To tylko blef, co nie?

To znaczy ... ja nic nie wiem, więc grożenie mi nic by nie dało ...

Czekaj! Wiem, kogo możesz spytać. [%dic:STR_DIC_N_Osvi]! Weź go w obroty! To kieszonkowiec. Wciąż obserwuje ludzi. Jeśli ktoś ma wiedzieć, czy dzieje się tu coś podejrzanego, to właśnie on.

Jesteś przecież uczciwym obywatelem, prawda?

Och, i znowu ta sama śpiewka ... Coś w Pandemonium ginie i natychmiast czepiają się byłego kryminalisty.

Zostawiłem moją przeszłość za sobą, rozumiesz? A nawet wtedy byłem małą płotką! Odciążyłem kilku przechodniów z ich kinah, nic więcej nie zrobiłem! Potem mnie złapano i skończyłem z tym. Koniec Historii.

Widziałeś, żeby kręciły się tutaj jakieś podejrzane typy?

Co? Nie chcesz mi w ogóle dokuczać? Cóż, to inna sprawa.

Pozwól mi się zastanowić ... kto tu zachowuje się podejrzanie? Oczywiście Zerpi ... niedawno widziałem też jak [%dic:STR_DIC_N_Annju] rozmawia z jakimś mężczyzną w czarnej szacie.

Naciągnął kaptur głęboko na twarz i ciągle się rozglądał, jakby domyślał się, że ktoś go obserwuje. Muszę przyznać, to było dosyć podejrzane. Tak, na twoim miejscu zadałbym Annju kilka niewygodnych pytań. Jeśli ktokolwiek coś wie, to on.

Dziękuję za twoją pomoc.

M ... Mężczyzna w czarnej szacie? N ... nie mam pojęcia, o czym mówisz!

Proszę. Przysięgam. Przysięgam na wszystkich pięciu Władców Shedim. Nigdy nie widziałem takiego mężczyzny.

Przestań kłamać. Ja już wiem.

Nie krzywdź mnie! Proszę, nie krzywdź mnie! Przykro mi!

Powiedział ... że miałby dla mnie dziesięć tysięcy kinah, jakbym mu zdradził, jak można się wkraść na statek powietrzny ... na statek powietrzny do portu handlowego.

Za pieniądze mógłby kupić sobie także bilet ... więc pomyślałem sobie, że lepiej, żeby te kinah trafiły do mnie, niż do kapitana statku powietrznego i powiedziałem mu. Chodzi tu o jazdę na gapę ... to przecież nie jest takie złe, prawda? PRAWDA?

Daruj to sobie. Widziałeś jego twarz?

Próbowałem rozpoznać jego twarz. Byłem po prostu ciekawy – to wszystko. Ale potem wziął mnie na stronę i ryknął na mnie jak zwierzę. Dosłownie. Faktycznie brzmiał jak dzikie zwierzę.

Wiedziałem, że nie mogę zrobić głupstwa, więc wziąłem pieniądze i zwiałem. Wiedziałem, że któregoś dnia ktoś o to zapyta ...

Czekaj! Przecież możesz się tam teleportować! Jak teleportujesz się do Altgard i pójdziesz do portu handlowego, to może uda ci się go tam złapać.

Mam nadzieję, że masz rację.

Witaj, witaj! Czego sobie życzysz?

Po prostu złóż swoje zamówienie, a Neparinerk wszystko ci załatwi! Co by to nie było! Żadne zamówienie nie jest za małe ... albo za duże!

Widziałeś mężczyznę w czarnej szacie?

Tak, tak! Neparinerk widział ubranego na czarno mężczyznę. Poszedł w kierunku Seggurheim, szukał Impetusium ... nie tak dawno temu! Neparinerk mówi: "Czekaj! Czekaj! Nie idź sam! Bardzo niebezpiecznie!" Ale i tak poszedł. Głupi mężczyzna w czarnej szacie.

Jak uda mu się dojść do Impetusium i spotka tam [%dic:STR_DIC_N_Banatisai], to może go odeskortuje. Przy odrobinie szczęścia!

Ale ty! Chcesz czarną szatę? Neparinerk może załatwić ci czarną szatę!

Wystarczy mi informacja, dziękuję.

Mężczyzna w czarnej szacie? Oczywiście, że go widziałam. Kogoś tak szalonego, żeby pójść w pojedynkę do Impetusium, nie zapomina się tak łatwo.

Zawołałam za nim, "Hej ty! Tam jest niebezpiecznie!". Ale on pognał dalej i robił co w jego mocy, żeby uniknąć zjaw i duchów żywiołów.

W którą stronę odszedł?

Hmmm ... szedł drogą do północno-wschodniego wejścia. Pamiętam jeszcze, jak krzyknęłam: "Zbliżasz się prosto do wioski Mau! Jesteś szalony?" Ale on nie zareagował, tylko po prostu zniknął.

Potrafisz wyobrazić sobie człowieka w takim miejscu? Biedna dusza. Pewnie do tego czasu wyssają szpik z jego kości.

Mau, mówisz? Dzięki, Banatisai.

Poważnie?! Mau tak się przeobraził, że wygląda jak Asmodian i w ten sposób ominął obronę Pandemonium?

Techniczne podręczniki na temat wykorzystania eteru, formuły, za pomocą których można stopić bronie i zbroje z eterem – i to wszystko jest w rękach Mau? To byłoby naprawdę tragiczne, [%username]. Jedną z przyczyn, dla których Asmodianie są silniejsi od Sapienów, jest nasze panowanie nad eterem, prawda?

Jeśli wrogie Sapieny przyswoją sobie kiedyś tę umiejętność ...

Przyniosłem[f:"Przyniosłam"] ci księgi.

Nie przyniosłeś[f:"przyniosłaś"] dokumentów?

Jeśli w rękach naszego przeciwnika znajduje się JAKAKOLWIEK literatura dotycząca eteru, to musimy ją czym prędzej odzyskać.

Proszę, śledź mężczyznę w czarnej szacie. Nie możemy marnować więcej czasu.

Natychmiast ruszam w drogę.

A więc po tym małym incydencie zaproponuję naczelnemu dowódcy wprowadzenie kilku nowych środków bezpieczeństwa. Musimy lepiej zabezpieczać nasze ważne księgi i dokumenty.

Wszystko, co może dać siłę naszym przeciwnikom, musi być przechowywane oddzielnie. Do czego w końcu służy tajemna biblioteka?

Dzięki tobie wyszliśmy z tej sytuacji bez szwanku. Zasłużyłeś[f:"Zasłużyłaś"] na mój szacunek i wdzięczność. Wykonałeś[f:"Wykonałaś"] kawał dobrej roboty.

Zdobądź informacje od [%dic:STR_DIC_N_Zerpi]ego

Spytaj [%dic:STR_DIC_N_Osvi]ego

Spytaj [%dic:STR_DIC_N_Annju]

Spytaj: [%dic:STR_DIC_N_Shugo_DF1_6] o podejrzanego

Spytaj [%dic:STR_DIC_N_Banatisai] o podejrzanego

Poszukaj w: [%dic:STR_DIC_W_DF1A_30] śladów podejrzanego

Przeszukaj stos ubrań i znalezione przedmioty zanieś: [%dic:STR_DIC_N_Deyla]

[%collectitem]

Przypadek kradzieży informacji wywołał w Pandemonium alarm. Ślad prowadzi do Portu Statków Powietrznych.

Deyla poinformowała cię, że zostały skradzione książki o eterze i zaawansowanych technikach wytwórczych. Wyjaśniła, że wszelkie informacje o eterze powinny być przechowywane w bezpiecznym miejscu, żeby wróg nie zdobył przewagi nad Asmodae.

Zebrałeś[f:"Zebrałaś"] informacje w Porcie Statków Powietrznych i podążyłeś[f:"podążyłaś"] po śladzie do portu handlowego w Altgard. Tam dowiedziałeś[f:"dowiedziałaś"] się, że pewien człowiek w czarnej szacie wyruszył do Impetusium.

Wreszcie w pobliżu Wioski Czarnych Szponów udało ci się zatrzymać szpiega Mau przebranego za człowieka i odzyskać skradzione książki.

Nowa misja: [%questname] Aktywna: [%questname]